Rozważanie nie jest po prostu kwestią „myślenia” lub próby opanowania rzeczywistości wiary lub tajemnic życia. Nie chodzi o próbę kontrolowania tych rzeczywistości lub tajemnic lub zredukowania ich do czegoś, z czym nasz umysł może sobie poradzić. Chodzi raczej o to, by rzeczywistości wiary były z nami, aby wniknęły w nas i objawiły się nam. To pozwalanie, by nas kształtowały, aby Boża wola stała się naszą wolą. Buduje w naszym życiu zarówno postawę, jak i atmosferę zaufania i otwartości.
Mary zrobiła skok w wierze. Musiała porzucić swoje plany i powiedzieć „tak” życiu wiary. Mimo świadomości własnej niegodności i małości musiała powiedzieć „tak”, aby stać się matką Bożą i wszystkim, co się z tym wiąże. Poproszono ją, by porzuciła swoje plany i pozwoliła Bogu przejąć jej życie. „Tak” Maryi miało mieć kulminację u stóp krzyża.
Maryja dobrze rozumiała, że nigdy do końca nie zrozumie! Nawet w swoim ograniczonym zrozumieniu ufała Bogu i powiedziała „Tak” Bożemu planowi. Zaraz po tym, jak anioł ją opuścił, Maria poszła odwiedzić swoją kuzynkę Elżbietę. Gdy tylko Elżbieta usłyszała pozdrowienie Marii, „dziecko podskoczyło w jej łonie”. „Błogosławiona jesteś między niewiastami, błogosławiona jesteś, która uwierzyła”. Maryja może być postrzegana jako pierwsza, która rodzi Chrystusa i dzieli się nim z całym światem. Maryja była posłanniczką, a Chrystus poselstwem.
Podobnie jak Maryja, jesteśmy proszeni o przyniesienie Zbawiciela do zmęczonego, cierpiącego świata. Mistyczne ciało Chrystusa jest brzemienne nadzieją i wzywa nas do bycia nosicielami Chrystusa dla świata, który jest w rozpaczliwej potrzebie. To świat, w którym czekamy na nasze gorliwe i zdecydowane „tak” dla Pana i na nasze „tak” dla życia wiary, ponieważ jesteśmy posłani, aby iść za przykładem Maryi i podążać śladami Chrystusa.
Papież Benedykt XVI o Maryi
Maryja w Katechizmie Kościoła Katolickiego
Modlitwy i nabożeństwa do Maryi